Dostawca mrożonek
To jest naprawdę smutne,
Nigdy bym nie pomyślał,
Że kobieta, z którą jestem,
Zrobiłaby coś takiego.
Wracam zadowolony do domu,
Bo będę mógł się z nią kochać.
Ona też jest, ale kto przy niej klęczy?
Dostawca mrożonek.
Dostawca mrożonek, dostawca mrożonek,
No tego już za wiele.
Ona mówi: ”Cześć kochanie.”
Zamrażalnik był pusty.
Już dosyć marny byłby listonosz,
Albo ktoś typu śmieciarz.
Ale akurat dostawca mrożonek.
Tak, wiem, to straszne.
Ona pyta: „Co z twoim humorem?”
I mówi: „Nic sobie nie wyobrażaj.”
Spoglądam na nią i kto przy niej klęczy?
Dostawca mrożonek.
A co ja mam przeciwko dostawcom mrożonek.
No co jest, czego od nich chce?
O to mnie pyta i mówi, że:
On miałby maturę
I studiowałaby prawo.
I po co zaczął z tym gównem?
Kto zawsze jeździł kanciastym busikiem,
Jest i zawsze zostanie dostawcą mrożonek.
tłumaczenie: Kasia & Siggi