Nasz dom
Mieszkałem dwadzieścia lat tutaj
w tym cichym domu,
w którym tylko jeszcze moja matka żyje
i zakurzone wspomnienia.
Sześcioro dzieci tu szalało zawsze
do przyjścia mojego ojca
i kiedy on nas nie bił,
wtedy nas kochał
i za to byliśmy mu wdzięczni.
Ja widzę to wszystko jeszcze przede mną
jak w jakimś filmie.
Jakby mojego życia nigdy nie było,
jak gdybym kimś innym był.
Jak Tom Sawyger i jak Sherlock Holmes
biegaliśmy tu po okolicy.
Jak często rzucaliśmy się kamieniami
i zawieraliśmy pokój już następnego dnia.
W ogrodzie potajemnie paliliśmy,
pierwsze odurzenie w wieku ośmiu lat
od pół puszki piwa pewnego
letniego popołudnia.
Tutaj nauczyłem się kłamać,
kłócić i intrygować,
przebaczać i zapominać,
wygrywać i przegrywać.
To były rozczarowania i łzy,
choć częściej byłem szczęśliwy z
naszego podmiejskiego życia
w naszym sąsiedztwie.
W tym domu znalazłem mojego ojca
martwego w swoim łóżku
Stało mi się jasne,
jak trzymałem jego rękę,
że ja nie chcę także tu umrzeć.
tłumaczenie: Alicja Rebejko